Obecność
Zatrzymam się na chwilę i zastanowię nad życiodajną obecnością Boga w każdej części mego ciała, we wszystkim wokół mnie, w całym moim życiu.
Zatrzymam się na chwilę i zastanowię nad życiodajną obecnością Boga w każdej części mego ciała, we wszystkim wokół mnie, w całym moim życiu.
Panie, obym nigdy uznawał wolności za coś, co mi się należy.
Ty dałeś mi wielkie błogosławieństwo wolności ducha.
Napełnij go Twoim pokojem i radością.
Widząc ze Bóg kocha mnie bezwarunkowo, popatrzę szczerze na zdarzenia i moje odczucia podczas ostatniego dnia.
Mam za co być wdzięczny? Jeśli tak, podziękuję.
Jest coś za co jest mi przykro? Jeśli tak, poproszę o przebaczenie.
Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:
«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.
Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika”.
Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Zacznę rozmawiać z Jezusem o fragmencie Pisma, który właśnie przeczytałem.
Które zdanie, które słowo porusza moim wnętrzem?
Być może rozmowa z przyjacielem lub historia, którą ostatnio usłyszałem, powoli wypłynie podczas mojej rozmowy z Jezusem?
Jeśli tak, to czy ta historia rzuca światło na to co ten werset Pisma próbuje mi przekazać?
Podziękuję Bogu za te kilka chwil, które spędziliśmy razem oraz za wszystkie inspiracje i poznanie, które było mi dane.
Amen.